Byłam dziś na warsztatach :)
dokładny opis - TU
rozbroiła mnie aplikacja podpowiadająca jak herbatę zaparzyć.
nie ma to jak połączenie tradycji z nowym ;>
całkiem przypadkiem trafiłam na stolik przy którym pokazywał co i jak Mistrz ceremonii Gishio Horiuchi
a jak przyszła na mnie pora to oczywiście się zestresowałam ;)
o właśnie szukam gdzie czarka ma twarz
gadam sobie pod nosem ;>
pysznie.
(pięknie dziękuję za zrobienie mi tylu fotek!! ;>)
ciut zabrakło mi magii.
choć przy tak krótkim czasie, w takich warunkach chyba nie można było jej stworzyć.
bardzo się cieszę że tam byłam.
jutro jeszcze też czekają atrakcje.
:)
a w ogródku kwitnie lawenda...
i funkie.
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz