niedziela, 28 grudnia 2014

183.


Dziś rano obudził mnie dźwięk drewnianej łopaty na chodniku.
Śnieg!
Co prawda symboliczny ale jest.
Na dokładkę delikatny mróz, słońce, piękne chmury, dzień wolny od pracy (co okazało się dopiero wczoraj) - idealnie - wybrałam się na porządny spacer po moim mieście. 





2 komentarze: