piątek, 16 kwietnia 2010

2010.04.16

2 komentarze:

  1. lubię ten widok, gdy brzozy wyciągają ręce do sosen :]
    a sosny nic... stoją jak wrośnięte

    (trochę przypomina mi to też breakdencowe battle - wydaje się, że jest między nimi jakiaś rywalizacja nawet)

    OdpowiedzUsuń
  2. a mi to trochę jak piekło i niebo. dobro i zło.
    czarne sosny w cieniu a brzózki na biało ubrane na tle błękitu słońcem "oświecone"
    takie proste miałam wrażenie.

    OdpowiedzUsuń